Norweski rząd zmienił plany budżetowe na 2021 rok. Zmiany są kosztowne i będą wymagały zabrania większej ilości pieniędzy z funduszu naftowego. Oljefondet jest norweską poduszką finansową, która zostanie w 2021 roku uszczuplona o 90 miliardów koron więcej niż przewidywano w budżecie Norwegii pod koniec 2020 roku. Ogółem rząd zamierza pobrać ponad 400 miliardów koron z funduszu.
Podjęte decyzje są oczywiście związane z sytuacją epidemiczną w kraju i na świecie.
Wiele gałęzi gospodarki nieprzerwanie ponosi straty. Są to między innymi branża turystyczna, transport - branże te potrzebują szczególnego wsparcia ze strony państwa.
Władze zwracają również uwagę na osoby marginalizowane na rynku pracy (ludzie o niskim poziomie wykształcenia, młodzi, imigranci, osoby pobierające zasiłki dla bezrobotnych). Rządzący oficjalnie oświadczyli, iż zadbają, by ci najsilniej narażeni na problemy nie ponieśli najwyższej ceny. Mają oni otrzymać m.in. pomoc psychologiczną.
Niektóre z propozycji rządu zdają się nie mieć większego wpływu na przeciętnego mieszkańca kraju. Są jednak zmiany, którymi powinniśmy się zainteresować i przyjrzeć im się bliżej. Będą one miały wpływ także na Polaków w Norwegii.
Oto niektóre z propozycji rządu Erny Solberg:
Przypominamy, że nadal nie został stworzony i opisany dokładny mechanizm odszkodowań za zamknięte granice. NAV zapowiedział m.in. udostępnienie wniosku dla osób, które będą musiały same się ubiegać o wypłatę rekompensaty.
Autorka: Emilia Reczko / NorEkspert
Źródła: regjeringen.no, nav.no
Masz pytania? Zadzwoń pod nr +48 58 535 93 43 lub wypełnij formularz kontaktowy