Morska energetyka wiatrowa to dynamicznie rosnący rynek odnawialnych źródeł energii. Eksperci przewidują, że Norwegowie są w stanie zwiększyć swój udział na tym rynku do 10%, tym samym zbliżając się do udziału w rynku ropy i gazu. Szacuje się, że obroty norweskich dostawców energii wiatrów morskich mogą wzrosnąć prawie do 100 mld NOK w 2030 r. To ogromny skok, porównując dane z rokiem 2019, gdzie obroty sięgały “ledwie” 11 mld NOK.
Wiele norweskich firm zaczęło inwestować w budowanie pozycji w branży, łącząc siły. System Røkke przejął Mainstream Renewable Power, TGS nabył 4C Offshore, a należąca do Arne Blystada firma dźwigowa OHT połączyła się z Seaway 7 (należąca do Subsea-7 firma, oferująca podmorskie usługi).
Swoje poparcie dla inwestycji w pozyskiwanie energii z wiatrów morskich zadeklarowało już część norweskich partii politycznych. To dobry prognostyk dla branży, publiczne pieniądze pomogą jeszcze bardziej rozpędzić norweskie firmy.
Ważnym rynkiem dla norweskich dostawców jest Wielka Brytania, która już od dłuższego czasu jest zainteresowana energetyką wiatrów morskich i planuje pozyskiwać 40 gigawatów energii z tego źródła do 2030 roku. Szwecja, Polska, Irlandia, Włochy oraz Hiszpania z kolei niedawno przystąpiły do współpracy z norweskim gigantem i potentatem morskiej energetyki wiatrowej - Equinor - obecnie realizującym nowe projekty w USA.
Ze względu na europejskie plany dotyczące podatku węglowego wiele firm zdecydowało się na zawarcie długoterminowej współpracy z Norwegami. Wizja udokumentowania ekologicznej produkcji, zmniejszenie śladu węglowego, a przede wszystkim uniknięcie płacenia podatku, zachęca kraje do korzystania z usług norweskich dostawców energii.
Polska powoli wycofuje się z energii węglowej i zaczyna inwestować w alternatywne źródła energii. Taka polityka naturalnie sprzyja współpracy z Norwegami. Ze względu na dobre zasoby wiatrowe polskiego obszaru Bałtyku, wspomniany wcześniej Equinor rozpoczyna realizację projektu na jego części. Umowa polsko-norweska na 25 lat przewiduje 2 duże projekty w stałej cenie energii elektrycznej o łącznej mocy 1,44 gigawatów. To jedno z największych przedsięwzięć, nad którym Equinor będzie pracował w ciągu kilku lat.
Jak na razie z 220 GW (gigawat) energii elektrycznej, przypadających na energetykę wiatrową w Europie, tylko 26 produkuje energetyka, związana z morskimi wiatrami.
Przy szybkim tempie rozwoju tej technologii, rośnie zapotrzebowanie na turbiny do wiatraków, jednostki pływające, które instalują wiatraki, platformy do konwersji prądu itp. Eksperci przewidują, że z obecnych 3 GW rocznie wytwarzanej energii z wiatrów morskich, do 2030 roku produkcja będzie musiała wzrosnąć do 12 GW rocznie. To będzie wymagało ogromnych nakładów inwestycyjnych i zwiększenia mocy przerobowej fabryk, które produkują części do budowy i wykorzystania wiatraków.
Dostawcy norwescy proponują, aby Norwegia wprowadziła gwarantowane ceny energii dla wykonawców w branży energetyki wiatrów morskich. Takie rozwiązania bardzo ułatwiają rozwój rynku i są już stosowane np. w Wielkiej Brytanii czy Polsce.
Autorka: Katarzyna Klima / NorEkspert
Źródła: e24.no
Masz pytania? Zadzwoń pod nr +48 58 535 93 43 lub wypełnij formularz kontaktowy